Ceny nieruchomości spadają

Po gwałtownym wzroście cen nieruchomości w ostatnich latach – aktualnie zauważalny jest nieznaczny ich spadek. Coraz więcej nowo zbudowanych nieruchomości trafia na rynek. Jednocześnie coraz trudniej jest otrzymać kredyt hipoteczny a mało osób posiada wystarczające środki na sfinansowanie zakupu nieruchomości od razu, za gotówkę. Same ceny mieszkań i domów są bardzo zróżnicowane i kawalerkę w Łodzi czy Katowicach można znaleźć za siedemdziesiąt – osiemdziesiąt tysięcy złotych podczas gdy porównywalne mieszkanie w Warszawie może kosztować nawet trzysta tysięcy złotych. Jednocześnie coraz więcej osób zainteresowanych jest posiadaniem własnego domu pod miastem zamiast mieszkania. Za tą samą cenę można mieć zamiast kilkudziesięciu metrów w jednej z lepszych dzielnic miasta kilka razy większy dom pod miastem. Wszystkie te powyższe powody składają się na jeden wielki efekt – powolnego spadku cen nieruchomości w ostatnich miesiącach. Niestety nawet program „Rodzina na swoim” nie jest w stanie zmotywować kupujących do zwiększenia popytu na nowe mieszkania a takich na rynku ciągle przybywa. Firmy deweloperskie muszą spłacać kredyty inwestycyjne, przez co coraz chętniej dodają wykończenie mieszkania bądź inne bonusy w ramach jego ceny. Często jest to dodatkowy sprzęt gospodarstwa domowego, wycieczki czy nawet samochód do wykorzystania przez rok czy dwa! Widać więc, że deweloperzy coraz ostrzej walczą o klientów ceny nieruchomości powinny więc w dalszym ciągu spadać w podobnym tempie, a na pewno nie powinny wzrosnąć. Po zakończeniu inwestycji infrastrukturalnych związanych z Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie wiele firm budowlanych będzie musiało znaleźć jakieś inne kontrakty – być może ich celem stanie się branża deweloperska. Zwiększona podaż mieszkań sprawia więc, że przy zmniejszającym się popycie i zdolnościach finansowych polaków ceny mieszkań będą musiały w najbliższych latach spaść by rynek znów mógł się zrównoważyć. Dobrym sposobem na przeczekanie tej sytuacji może być oszczędzanie i inwestowanie pieniędzy a tymczasowo mieszkanie w wynajętej nieruchomości. W ten sposób odrzucamy ryzyko spadku cen nieruchomości które przejmuje na siebie właściciel mieszkania. Nam może udać się kupić takie, które chcemy o wiele taniej już za kilka czy kilkanaście miesięcy. W końcu rentowność wynajmu nieruchomości jest ostatnio porównywalna z dobrymi lokatami bankowymi – po co więc mamy zadłużać się na kilkaset tysięcy złotych i płacić olbrzymie raty za mieszkanie które w ciągu kilku miesięcy czy lat może stracić na wartości? Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe czynniki każda osoba zainteresowana zakupem nieruchomości powinna siąść z kartką i dokładnie policzyć wszystkie koszty zakupu nieruchomości i porównać z kosztami wynajmu oraz inwestowaniem pieniędzy. Nie jest wykluczone, że bardziej będzie się opłacało zaczekać i dopiero za jakiś czas zakupić własne cztery kąty zamiast już teraz na siłę pchać się na rynek w jednym z gorszych momentów. Negocjacje z deweloperami mogą z czasem przynieść nam coraz więcej wymiernych korzyści finansowych.

Zostaw komentarz