Kto dostatanie kredyt w 2012 roku?

18 grudnia 2011 roku weszła w życie nowa ustawa o kredycie konsumenckim. Dla klientów banków oznacza to, że pożyczanie pieniędzy stanie się trudniejsze niż do tej pory, ale trudno jeszcze wyrokować, jak ostatecznie wpłynie to na rynek produktów bankowych.

Jednym z problemów jest kwestia kredytowania prowizji bankowej i pozostałych kosztów około kredytowych. Do tej pory banki godziły się na kredytowanie kosztów obsługi zadłużenia, tymczasem według interpretacji nowej ustawy o kredycie konsumenckim przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opłaty kredytowe nie mogą być wliczane do kwoty spłacanego kredytu. Do nowych zaleceń UOKiK na pewno zastosuje się ING Bank Śląski, Raiffeisen Bank i PKO BP, zatem wszyscy klienci, których wniosek o kredytowanie kosztów kredytowych nie został rozpatrzony do dnia wprowadzenia nowych przepisów, będą zmuszeni aplikować o kredyt jeszcze raz, w dodatku będą musieli pokryć wszystkie koszty około kredytowe z własnej kieszeni. Część banków, między innymi BNP Paribas, DB PBC, Kredyt Bank, mBank, Multibank, Millennium i Nordea, są zdecydowane udzielać kredytów na wcześniejszych zasadach, ponieważ zgodnie z interpretacją prawników Związku Banków Polskich nowa ustawa o kredycie konsumenckim wcale nie zabrania kredytować kosztów kredytowych. Sytuacja w pozostałych bankach nie jest jeszcze do końca jasna i nie wiadomo, czy zastosują się one do zaleceń UOKiK-u. Nie jest także jasne jak w takiej sytuacji zachowa się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który może na nieposłuszne banki nałożyć wysokie kary za łamanie prawa. Pewne jest za to, że im więcej banków zdecyduje się zastosować do interpretacji urzędu antymonopolowego, tym trudniejsza stanie się sytuacja wielu kredytobiorców. Brak możliwości kredytowania prowizji i reszty kosztów powoduje bowiem to, że klient banku będzie musiał dysponować określoną sumą pieniędzy aby bank zdecydował się udzielić mu kredytu. W przypadku niewielkich kredytów konsumpcyjnych opłaty nie dadzą się jeszcze tak mocno we znaki, ale już przy kredytach hipotecznych na kilkaset tysięcy złotych wydatki są całkiem spore. Jeśli bank nie wliczy dodatkowych wydatków do sumy kredytu, konieczne będzie wyłożenie pieniędzy na opłaty skarbowe, notariusza, założenie księgi wieczystej, ubezpieczenia i pozostałe wydatki związane z kupnem mieszkania.

Zostaw komentarz