Czy stać mnie na własne mieszkanie?

W dobie kryzysu dla wielu Polaków wizja wyprowadzki od rodziców tudzież z wynajmowanego mieszkanie do własnego konta, jest tak odległa jak inna galaktyka. Obecnie mało kogo stać nawet na M1, zakupione z własnych oszczędności. Jedyną możliwością pozostaje kredyt hipoteczny. Na czym on polega i jak można go uzyskać?

Jeszcze parę lat temu banki dawały kredyt hipoteczny, który przewyższał wartość nieruchomości, dzięki czemu nowi właściciele mieli pieniądze również na umeblowanie i urządzenie lokalu. Wszystko to bez wkładu własnego, czyli nie trzeba było wykładać własnych oszczędności. Przyszedł jednak kryzys i obecnie nie jest już tak pięknie. Aby uzyskać kredyt hipoteczny, musimy mieć wkład własny wynoszący od 10 do 30% kwoty kredytu hipotecznego. Są to kwoty rzędu nawet 50 tysięcy złotych, więc niestety nie każdy może sobie na to pozwolić. Niemniej wkład własny jest konieczny, gdyż stanowi on początkową gwarancję spłaty kredytu hipotecznego.

Kolejnym warunkiem dostania kredytu hipotecznego jest umowa o pracę. Bez tego nie mamy nawet co marzyć o pożyczce, choćbyśmy mieli oszczędności na wkład własny. Dlaczego tak się dzieje? Oprócz początkowej kwoty, którą musimy wyłożyć (co stanowi załóżmy 10% całej sumy) mamy do płacenia comiesięczne raty przez kolejnych kilkadziesiąt lat. Aby bank uznał, że jesteśmy wypłacalni i przyznał nam kredyt hipoteczny, musi mieć gwarancję, że będziemy mieli źródło utrzymania. Najlepszym zabezpieczeniem jest zaś praca etatowa z płaconym ubezpieczeniem i ZUSem. Wkład własny i umowa o pracę to dwa podstawowe wymagania, które musimy spełniać, by uzyskać kredyt hipoteczny i zarazem wymarzony własny kąt.

Zostaw komentarz