Jak zabezpieczyć się przed kryzysem?

Wszyscy wokół ostrzegają przed nadchodzącym kryzysem. Czy pora się już bać? Jak się przygotować, aby przetrwać kryzys i czasy gospodarczego spowolnienia? Nie jest to niestety proste. Podstawą są z pewnością oszczędności czyli ostre cięcie kosztów, można to jednak zrobić tylko tam, gdzie jest to możliwe. Pewnych wydatków nie da się uniknąć. Na pewno jednak warto nie pozwalać sobie teraz na rozrzutność finansową, szczególnie jeśli miałoby to być na kredyt. Lepiej też nie pozawalać sobie na odkładanie płatności rachunków na później. Nie wiadomo, czy to później nie będzie jeszcze gorsze pod względem finansowym, a zaległości zadłużeniowe nie zaczną się przez to dodatkowo kumulować. W pułapkę zadłużeniową wpada się łatwo, wychodzi się z niej bardzo trudno. Warto tez mimo nawet napiętego budżetu – starać się odkładać i oszczędzać choć niewielkie kwoty. Skoro ma być kryzys, nie wiadomo, czy później nie będzie jeszcze gorzej i trudniej. Jakieś zabezpieczenie warto mieć, żeby przetrwać rudne czasy. No i lepiej nie wpadać w panikę, martwiąc się tym, na co i tak nie mamy wpływu. Zajmijmy się tym aspektem finansów, który jest zależny od nas. Może warto przejrzeć umowy łączące nas z operatorami czy to telefonicznymi czy też telewizyjnymi? Czy nie da się zmniejszyć kwot miesięcznych abonamentów? Może zamiast kupować gotowe dania – zacząć gotować samemu? Z pewnością wyjdzie taniej, a kto wie, czy nie zdrowiej. Jeśli to możliwe warto tez zastanowić się nad ewentualnymi możliwościami dodatkowych dochodów. Może uda się coś zarobić biorąc jakąś dodatkową pracę? Wprawdzie czasy kryzysu charakteryzują się również cięciem zatrudnienia, ale kto wie, czy akurat nasze kompetencje i umiejętności nie pozwolą nam trochę dorobić? I odłożyć zarobione w ten sposób środki na cięższe czasy? Nigdy nie wiadomo, co nas czeka później. Oszczędzając i odkładając mamy szansę na przetrwanie nawet trudnych finansowo chwil w miarę bezpiecznie. A nawet jeżeli czarne zapowiedzi się nie sprawdzą i kryzys potraktuje nas łagodnie, to przecież to co zaoszczędziliśmy wcale nie zniknie, a wprost przeciwnie, będzie dalej procentować.

Zostaw komentarz